Jak już wam wspominałam znalazłam tam takie perełki
-
-
-
-
W krótkim cyklu postów opowiem Wam coś o każdym produkcie - mam nadzieje, że Was zaciekawię tymi nowościami :)
To nowość, którą ciesze się że mogłam poznać.
Dzieci jak to dzieci chorują, a wtedy musimy podać syropki i leki - czy wy też macie z tym problem?
Moja mała na szczęście rzadko choruje, ale za to ma bolesne ząbkowanie i w sytuacji, gdy jest już naprawdę źle podaje jej przeciwbólowe specyfiki, aby choć trochę jej ulżyć.
Czasem też używamy syropków lub witamin w płynie i tu łyżeczka również jest nie zawodna.
Zaletami tej małej łyżeczki jest to że:
nie wylejemy leku,
idealnie zmierzymy jego ilość
lek wpływa delikatnie i powoli do buzi - my decydujemy o ilości
-
idealnie wyprofilowana, po położeniu jej zawartość się nie wyleje
bardzo łatwy w użytkowaniu oraz utrzymaniu w czystości
przyjemny i bezpieczny
może być stosowany od pierwszych dni życia
starsze dzieci same mogą podać sobie lek
Strasznie nie lubię gdy kleisty i ciężko schodzący z ubrań lek wyleje mi się z łyżeczki lub miarki, a przy ruchliwej Emilce zdarzało się to bardzo często!
Teraz nie mam z tym problemu :)
Naprawdę polecam ten wynalazek każdemu zwłaszcza, że nie kosztuje dużo bo jedyne 14 zł
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz