Oczy małej dziewczynki to ostatnia część trylogii, którą warto przeczytać. Ta część kończy serię klimatycznych powieści kryminalnych,
oraz dokończenie historii morderstwa z poprzednich tomów, dlatego warto je czytać po kolei
W cieniu twierdzy,
Rytuał,
Oczy małej
dziewczynki.
Przenosimy się do 1905 roku do Torunia, Zaczyna się właśnie wielka Sobota, z więzienia wychodzi na wolność Hans opiekun dwunastoletniej Julii.
Dziewczyna po śmierci matki została sama i często samotnie żyła, gdy jednak jej nieobecność się wydłuża zaczynają się poszukiwania. Niestety Julia nie zostaje odnaleziona na czas. Dziewczynka została zamordowana. Kto i dlaczego zabił bezbronne dziecko?
Krąg podejrzanych jest duży, a autorka bardzo sprawnie potrafi nawet nas wyprowadzić w pole.
Cała historia spowita jest w mroku i tajemnicy, a mrok ten przesiąka nawet przez kartki do naszych domów, będziecie go czuć nawet na sobie. Zło może czaić się wszędzie.
Historia wciąga czytelnika i daje nam pole do snucia własnego śledztwa i domysłów.
Bardzo podoba mi się w książkach Pani Kamili, że nie ogranicza się tylko do kryminalnego wątku, a pokazuje czytelnikowi też całe tło - historyczne czasy, mentalności ludzi i opisy dawnego miasta są bardzo autentyczne i wręcz przenoszą nas w tamten klimat.
Całość czyta się rewelacyjnie i zachęcam do poznania całej serii. Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz