Kiedy wiosna nie nadchodzi
Anna Wysocka - Kalkowska
Wydawnictwo Psychoskok
Wierzycie w miłość ?
Taką jedną jedyną, najpiękniejszą, pierwszą i do końca świata?
Chyba każdy chciałby wierzyć, a co więcej doznać takiej miłości - niestety w życiu czasem los lub ta druga strona ma nieco inne plany...
Kiedy wiosna nie nadchodzi
To przepięknie napisana książka o miłości, przyjaźni i nadziei ale również rozpaczy, samotności i pustce w życiu.
Poznajemy Julię, która jest zakochaną mężatką i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nie widziała męża od 8 lat... gdyż jak się okazuje wyjechał za ocean i jakoś wrócić nie może. Julia przepełniona uczuciem, które każdego dnia łamie jej serce, czeka na jego powrót -
ale czy on nadejdzie?
Czy czasem nasze serce nie prowadzi nas do zguby?
Bo jak można żyć 8 lat nie widząc męża i nadal czekać?
A może to jest właśnie ta prawdziwa miłość... miłość jednak powinna dawać szczęście, a ta nie ma z tym nic wspólnego.
Julia za namową przyjaciółki Weroniki postanawia znów żyć i jej życie zaskakuje ją samą - magiczny Kazimierz Dolny - który w książce opowiedziany jest tak, że sama czułam jak go zwiedzam - znów daje jej miłość, ale to jest inna miłość - miłość ma przecież wiele barw i kategorii.
Niezwykła historia zaskakująca treścią porusza i nakłania do namysłu. Często pojawiające się anioły dodają nadziei, nawet czytelnikowi bo przecież tak dobrze czuć się pod niewidzialną opieką...
Julia układa sobie życie na nowo, a sił dodaje jej Bernard - przemiły staruszek, który stanie się dla niej bardzo ważny- bardziej niż mogła się spodziewać. Odnaleziony brat doda jej otuchy - bo przecież już nie jest sama na tym świecie, a los w końcu uśmiechnie się również do niej i złamane serce zostanie znów otulone miłością.
Wciągająca i wzruszająca opowieść o ludzkich uczuciach, które tak dobrze znamy. Podkreślone wartości otaczającego nas świata nakłaniają nie tylko Julię do ich dostrzeżenia i doceniania - ale również nas czytelników. Książka zwróci naszą uwagę na znaczenie posiadania rodziny i kogoś kto jest z nami, kogoś kto sprawia, że nie czujemy się samotni. Przypomni nam co to miłość!
"Trzeba wierzyć w anioły. Łatwo powiedzieć, ale co jeśli one mnie opuściły? Albo zapomniały mnie w przypływie pracy i obowiązków. Przecież na tym świecie żyją tysiące złamanych serc, dlaczego więc miałyby zaopiekować się moim sercem? A może nie siedzę sama na tej podłodze? Może pochyla się nade mną wysłannik nieba i już niedługo utuli moje strapione serce do snu, by potem przebudzić i otworzyć na nową miłość.
Czy jednak można kochać dwa razy?
A jeśli istnieje tylko jedna jedyna prawdziwa miłość? Czy można potem być szczęśliwym z jakąś niewielką, marną jej kopią?"
Julia układa sobie życie na nowo, a sił dodaje jej Bernard - przemiły staruszek, który stanie się dla niej bardzo ważny- bardziej niż mogła się spodziewać. Odnaleziony brat doda jej otuchy - bo przecież już nie jest sama na tym świecie, a los w końcu uśmiechnie się również do niej i złamane serce zostanie znów otulone miłością.
Wciągająca i wzruszająca opowieść o ludzkich uczuciach, które tak dobrze znamy. Podkreślone wartości otaczającego nas świata nakłaniają nie tylko Julię do ich dostrzeżenia i doceniania - ale również nas czytelników. Książka zwróci naszą uwagę na znaczenie posiadania rodziny i kogoś kto jest z nami, kogoś kto sprawia, że nie czujemy się samotni. Przypomni nam co to miłość!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz