Trogirskie wakacje
Wydawnictwo Zysk i Spółka
Olga przybywa do Chorwackiego miasta Trogir, tym razem jednak nie na wakacje. Zwiedzała miasto dokładnie rok wcześniej, gdy razem z ukochaną i jedyną córką Natalią spędzały tu wakacje. Minął tylko rok, albo aż rok i wszystko się zmieniło.
Teraz przybywa do upalnego miasta pełnego turystów i pięknych zabytków, aby zakończyć pasmo nieustających cierpień i samotności.
Postanawia się zabić, bo po stracie córki nie jest już w stanie dalej żyć...
jednak w czasie pobytu coś się zmienia, poznaje Stanisława, który mimo wszystko staje się jej bliski, a nieoczekiwana rozmowa z młodym Chorwatem sprawia, że chęć poznania co tak naprawdę się wydarzyło rok temu jest silniejsza niż wola śmierci...
Jaką prawdę odnajdzie Olga i jak zakończy się jej historia?
Bardzo wciągająca i emocjonująca historia pogrążonej w rozpaczy matki bardzo mnie pochłonęła. Obudziła we mnie duży strach o własne dzieci i pokazała jakie to wszystko jest kruche i ulotne.
Autorka idealnie nakreśliła uczucia, zwłaszcza te pełne bólu i smutku po stracie dziecka. Olga nie potrafi sobie poradzić z taką stratą, odpychając od siebie wszelką pomoc - mimo, że tak bardzo jej potrzebuje!
Książkę przeczytałam bardzo szybko, tak bardzo chciałam odkryć prawdę razem z Olgą i zobaczyć, czy wygra walkę z pustką po córce. Czy taką walkę da się wygrać?
Czy znajdziemy w tej książce happy end?
Sprawdź sam!
~~~~
Metryczka
Gatunek:literatura obyczajowa,
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Przeczytane: 2021
Ocena: 10/10
Liczba stron: 296
Okładka : miękka z zakładkami
~~
Gorąco polecam !
A ja polecam wam zerknąć na stronę wydawnictwa
Któremu bardzo dziękuje za egzemplarz książki i cudowną współpracę.
Fajna recenzja. Chętnie przeczytam taką książkę.
OdpowiedzUsuń