Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe
Tina jako trzydziestolatka staje na pewnym zakręcie swego życia, dzięki możliwości pracy zdalnej bardzo łatwo przychodzi jej do głowy pomysł, aby uwolnić się od codzienności i skorzystać z okazji...
gdy po śmierci przyszywanej ciotki dostaje klucze do domu na drugim końcu polski nie zastanawia się tylko wyjeżdża- postanawia zrobić sobie wakacje!
Początkowo planuje dwutygodniowy wyjazd, urok i czar nowego miejsca, które razem z wiosną budzi się do życia, zatrzymuje ją jednak na dłużnej.
Nowe miejsce, nowi ludzie dają możliwość na zatrzymanie się, na przemyślenia i zastanowienie ...
co gdy w progu nowego "domu" stanie ukochany, który na 28 dni przed ślubem wyjechał w podróż służbową
na pól roku?
Jak potoczą się losy dziewczyny i czy odnajdzie zgubiony spokój?
Co jeszcze przydarzy się w nowym miejscy?
Autorka zabiera nas w bardzo przyrodniczą i krajobrazową podroż w Bieszczady, gdzie razem z Tiną poznajemy nowy wiejski świat oraz uroki natury i jej dobrodziejstwa.
Czy pamiętamy jak pachnie deszcz?
Pobyt na łonie natury bardzo sprzyja dziewczynie, która powoli odnajduje w tym całym życiu siebie i swoje ja.
Bardzo szerokie i pięknie ukazane opisy przyrody powodują, że sami jesteśmy na wakacjach i chłoniemy dary przyrody.
Książkę mimo szerokich opisów, a malej ilości dialogów czyta się szybko i łatwo. Bardzo przyjemna historia idealnie wpisuje się w czas przed wakacyjny i wzmaga w nas pragnienie odpoczynku, wytchnienia i ... tak po prostu chwili odpoczynku w zupełnej ciszy ....
~~~~
Metryczka
Gatunek:literatura obyczajowa,
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Przeczytane: 2021
Ocena: 10/10
Liczba stron: 380
Okładka : miękka z zakładkami
~~
Gorąco polecam !
A ja polecam wam zerknąć na stronę wydawnictwa
Któremu bardzo dziękuje za egzemplarz książki i cudowną współpracę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz