Ja matką? Ratunku!
Rodzicielstwo - to temat rzeka, można o nim pisać tysiąc książek i każda będzie inna, tak samo jak każda historia jest niepowtarzalna i wyjątkowa.
W książce "Ja matką? Ratunku? " mamy okazję towarzyszyć Aśce w bardzo trudnym i zarazem wyjątkowym momencie życia - momencie w którym dowiaduje się, że jest w ciąży - zupełnie nie planowanej, zupełnie nie chcianej, zupełnie nie na miejscu - aczkolwiek takiej, która już jest!
Książka pisana jest jak pamiętnik, Aśka zdradza nam swoje najszczersze sekrety i nie koloruje, lukruje, jej świat jest taki jak go widzi, odbiera i odczuwa. Znajdziemy tutaj cięte riposty, dużo otwartości i strachu przed nowym nieznanym oraz zmianami, które już za kilka miesięcy wkroczą na dobre w jej życie. Dziewczyna z pewnością nie czekała na te zmiany i ich nie chce. Powoli jednak sytuacja się zmienia, a niechciana ciąża - staje się "dzieckiem".
Do tego dochodzą sprawy partnerskie - jej relacja z Piotrkiem jest bardzo luźna i niesformalizowana, Ona ma Kota, on rybki, dwa mieszkania, chcą to są, nie to nie... w obliczu wspólnej ciąży wszystko to może się zmienić, czy Aśka tego chce?
Książkę czyta niesamowicie szybko i lekko, gdyż pisana jest prostym "ludzkim" językiem, którego używamy codziennie. Czujemy się jak na babskim wieczorze z przyjaciółka, która opowiada nam swoją historię. Bardzo prosta i zarazem otwarta w przekazie. Jednocześnie porusza jak i daje do myślenia, poruszane są różne problemy - jedni są w ciąży, a wcale jej nie chcą, inni nigdy jej nie będą mieć....
Książka dla każdej kobiety, nie tylko matki!
Polecam
~~~~
Metryczka
Gatunek literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Przeczytane: 2022
Ocena: 10/10
Liczba stron: 280
Okładka : miękka z zakładkami
~~
Gorąco polecam !
Książkę znajdziecie tutaj
A ja polecam wam zerknąć na stronę wydawnictwa
Któremu bardzo dziękuje za egzemplarz książki i cudowną współpracę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz