Zapraszam na recenzje książki, która została wydana nakładem Wydawnictwa Endorfina, któremu serdecznie dziękuje za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Lubicie zdjęcia? Fotografię ? Ja uwielbiam to dla mnie takie zatrzymanie chwili na zawsze. Czas nieubłaganie pędzi a nam umykają momenty, dzięki zdjęciom jestem w stanie zatrzymać na zawsze uśmiech dziecka, spojrzenie pełne miłości czy niezapomniane widoki.
Jamison nie tylko lubi robić zdjęcia, bo robi to również bardzo profesjonalnie i dobrze. Chłopak mimo upływu 2 lat nadal nie może pogodzić się ze śmiercią matki. Jego mama nie była tylko jego rodzicielką, ale i bratnią duszą, jedyną która rozumiała jego świat pełen kolorów i barw. Chłopak choruje na chorobą, która nie jest groźną, a polega na postrzeganiu rzeczy na podstawie barw, które nadaje im mózg. Jego mama też miała ta przypadłość, dlatego ich więź była wyjątkowa, a teraz już jej nie ma. Jego siostra i tata radzą sobie na swój sposób, on zatapia się w świecie fotografii i tworzy projekt 21:09 - dokładna godzina śmierci jego matki.
Czy jego projekt to tylko zdjęcia i sposób na zatrzymanie chwili, czy uda mu się zachować pamięć na zawsze?
Czy można zatrzymać czas dzięki zdjęciom?
Chłopak jest bardzo wyobcowany i zamknięty w swoim świecie, czy upływ czasu pozwoli mu zacząć żyć znów pełnią życia i pogodzić się ze stratą? Czy w ogóle można się pogodzić ze stratą matki....
Książka to nie tylko opowieść o stracie bliskiej osoby i próbie ukojenia bólu i tęsknoty, to prawdziwa emocjonalna podróż nakierowana na docenienie każdej chwili i każdego dnia. Dla mnie była to niesamowita przygoda pełna emocji i trudnych chwil, które przeżywałam razem z bohaterem.
Uwielbiam takie książki które oczarują mnie fabułą, dadzą polubić bohaterów i pobudzą we mnie tyle skrajnych emocji, że z pewnością nie zapomnę o niej szybko...
Polecam wam gorąco
~~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz