wtorek, 27 listopada 2018

W kierunku zachodzącego słońca Halina Strzelecka Wydawnictwo Psychoskok Recenzja

W kierunku zachodzącego słońca

 

"W kierunku zachodzącego słońca" to  subtelna i romantyczna opowieść o losach pięknej i mądrej Susanny, która trwa w dziwnym związku z Robem lecz na jej drodze staje przystojny William... 

Prosta lecz piękna historia kobiety, która osiąga szczyty swojej kariery zawodowej zaraz po ukończeniu studiów, jako ta najlepsza. Bardzo ambitna  i delikatna zarazem zdobywa wszystko w pracy, niestety gubi się w relacjach z mężczyznami i długo nie może zaznać szczęścia. 
 

Bohaterów poznajemy w momencie ich rozstania na lotnisku, gdy Rob - dotychczasowy chłopak Susan wylatuje do Kenii - zakochana dziewczyna wierzy w dobre intencje i serce chłopaka, który pod przykrywką pracy wyjeżdża, aby zaspokoić swoje erotyczne i męskie żądze. 

Gdy mijają kolejne tygodnie, a mężczyzna nie wraca, dziewczyna powili przestaje tęsknic i dociera do niej prawda o uczuciach Roba. Z pewnością nie darzył jej takim uczuciem, jak ona jego. 

Tym czasem udaje się jej piąć o szczeblach kariery i zdobywać kolejne osiągnięcia. Piękna, urocza i niezwykle mądra szybko zdobywa sympatię zwłaszcza mężczyzn z którymi przyszło jej współpracować. 
Często wysyłana na wyjazdy służbowe ma okazje zwiedzić Berlin czy Paryż, a podczas jednaj takiej podróży poznaje jego - Wiliama. 
Wspólny lot daje możliwość do rozmowy, która na obydwojga wywołuje skrajne uczucia szczęścia i zachwytu drugą osobą.
Wszystko byłoby idealne gdyby nie czekający na lotnisku Rob - który nie wiadomo skąd pojawia się w Stanach, aby zrobić dziewczynie niespodziankę.
 

Niespodziewane pojawienie się chłopaka peszy Wiliama, który znika bez słowa ... aby już kilka chwil później żałować tego prze długie tygodnie, gdyż wspomnienie dziewczyny nie daje mu spać i normalnie żyć. Postanawia ją odszukać. Nie zdaje sobie sprawy jak blisko jest jego ukochana i jak się mijają.
Susan tym czasem próbuje rozstać się z Robem, który nie daje za wygraną i nadal uważa Susan za swoją kobietę. 

Aby zakończyć ich dziwny związek Susan leci aż do Kenii, gdzie poznaje gorzką prawdę o Robie ...

Jak zakończa się losy dziewczyny?

Czy William ją odnajdzie?

Czy Rob da za wygraną i odpuści?

Czy Susan również obdarzy Wiliama gorącym uczuciem?

Książkę czyta się bardzo dobrze, łatwo i szybko. Z przyjemnością poznajemy losy dziewczyny, które mają pewne zawirowania. Gdy już myślimy, że wszystko dobrze się skończy Autorka serwuje nam zakończenie, które bardzo mnie zdziwiło i niestety zasmuciło. Nie takich losów bohaterów oczekiwałam, ale to tylko moje odczucia... 

Tytuł daje nam nadzieje na gorący romans i wielką miłość, z przyjemnością odnajdziemy go w książce! 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz