Gdyby dzisiaj było wczoraj
Julia Maj Wydawnictwo: trzy kolory Seria: czerwony trzy kolory Zapraszam
na recenzje książki, którą otrzymałam od autorki @julia-maj, której serdecznie dziękuję za
egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Na pierwszy rzut okaz książka wydaje się niewielka i niepozorna, a jednak w środku skrywa tak wiele. Ta historia opowiada o Hance - żonie, matce i kochance :)
Hanka wiodła spokojne choć jak się potem okazało puste życie obok męża, z którym była bo myślała że to miłość. Dopiero gdy poznaje Tomeczka, zaczyna rozumieć czym jest miłość, zaufanie, bliskość i szczęście. Niestety nie łatwo jest wyrwać się z więzi małżeńskich gdy ma się dzieci, poukładane życie i brak perspektyw. Co zrobić, jak postąpić? Co wybrać? stabilizacje czy własne szczęście?
Książkę czyta się bardzo dobrze, gdyż pisana jest w formie pamiętnika. Hanka zwierza nam się ze swoich myśli, odczuć i pragnień. Niestety nie czuje się szczęśliwa przy mężu ale czy ma prawo to zmienić?
Ta książka dała mi duzo do myslenia. Na szczesnia ja nie mam takich dlematów, bo kocham meza i jestesmy szczęsliwy, ale gdyby tak nie byo, czy jako matka postawiła bym na szczescie dzieci w pełnej rodzinie czy jednak na swoje szczescnie?
Nie sa to łątwe decyje i nie ma jednego dobrego wyjsci...
ksiazka daje nadzieje na kontynuacje na ktora czekam, bo jestem ciekawa co zrobi Hanka.
Serdecznie dzięuje autorce za możiowśc przecyztania i gratuuje dobrej histori i lekkiego piórka, które czyta sie bardzo przyjemnie.
Metryczka
Gatunek: literatura obyczajowa
Przeczytane: 2024
Ocena: 8/10
Liczba stron: 172
Okładka : miękka
~~
Gorąco polecam !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz